wtorek, 10 lutego 2015

Zamilcz proszę...

Gdy ranisz mnie, wspomnienia ożywają
te, które tak bardzo chciałam zapomnieć.
Rany sypane solą Twoich gorzkich słów
zaczynają piec, dosięgając bólem każdą myśl…
Dziwne, bo to blizny po osobach,
których już nie ma w mym życiu.
Nawet twarze ich zblakły w obrazach umysłu…
Lecz znajomy ból potępienia mnie przez słowa
przywołuje cierpienie zadane przez innych
i boli mocniej, głębiej, dłużej…
Pozwól mi zapomnieć to, co złe w mym życiu
poprzez miłości spojrzenie,
mych potknięć wybaczenie,
Słowami nie przywołuj pogrzebaną udrękę.
Zatrzymaj się, spójrz na mnie,
dotknij mej dłoni…
Nie kończ zdania, jeśli masz przekroczyć granicę
zza której nie zdołamy już wrócić do tego,
co łączy nas dzisiaj.
Proszę…
14/11/2012, UK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz